Wpis z mikrobloga

@CAPSLOCK: Nie chcę nic mówić, ale w tej cenie dostaniesz w zasadzie tylko jakieś miejskie jeździdełka (Matiz, Seicento itp.) w stanie "pomęczyć się kilka miesięcy i na żyletki". Na żaden konkretny model się nie nastawiaj, bierz pierwszy lepszy, byle w jak najlepszym stanie - przy czym dalej będzie temu autu daleko do stanu idealnego czy choćby dobrego.
  • Odpowiedz
@IlluminateEliminate: będzie to moje pierwsze auto, na którym w sumie mam zamiar douczyć się jeździć i pokonywać tylko krótkie trasy o maksymalnej długości +- 50 km. Poszukiwania intensywne, bo pieniądze zarobione całkowicie samodzielnie. ;)
  • Odpowiedz
również zmagam się z zakupem autka, jestem w stanie trochę więcej wyłożyć a i tak mam ogromne problemy ze znalezieniem czego kolwiek co można uznać za rozsądne.
Rozglądam się we wszystkim, odrzucam tylk ostare duże auta typu stare audi, mercedesy, bmw itp. za drogi koszt napraw.
  • Odpowiedz
@CAPSLOCK: Skoda felicia, gnije ale zdarzają sie zadbane sztuki kupione w polskich salonach, części tanie jak barszcz. Ale ogólnie to bierz to co sie trafi w najlepszym stanie w tej kasie.
  • Odpowiedz
ale w tej cenie dostaniesz w zasadzie tylko jakieś miejskie jeździdełka (Matiz, Seicento itp.) w stanie "pomęczyć się kilka miesięcy i na żyletki"


@IlluminateEliminate: Zrobiłem Seicento ponad 90 tys. kilometrów, zero awarii + tak wygodnych siedzeń w podstawowych autach klasy średniej z świecą szukać. Do tego mało awaryjne, mało pali, części za grosze.
  • Odpowiedz