Wpis z mikrobloga

@sakfa: Potrzebowałem jak najprostszego IDE z 2 powodów: 1 - mam k------i sentyment do konsoli z czasów jak stawiało się Gentoo przez 3 dni, albo z najbardziej hardkorowych czasów jak uparłem się że będę pracował tylko w konsoli (nawet projekty na studia w LaTeX-u pisałem). Sprawia mi to (może masochistyczną) przyjemność. 2. Potrzebuję prostego IDE do ogarniania tutoriali, nauki itp. Ja wiem, mogę sobie kupić IntelliJ albo zainstalować Eclipse którego
  • Odpowiedz
@Malakian: Hahaha, to jest najlepszy kabaret jaki widzialem ostatnimi czasy. To tak jakby farmer mowil 'Nie potrzeba mi maszyn! Mam wszakze sierp i motyke! A wlasciwie po co mi i te luksusy? Mam wlasne dlonie!'
  • Odpowiedz
@Hatespinner: to nie do końca tak. Jak masz mały ogródek to kupujesz traktor? Czasami jeśli masz dobry "work flow" w prostych narzędziach zrobisz coś szybciej niż korzystając z tych "luksusów", które musisz zatankować, wymienić okresowo olej, filtry, może nawet się zepsuje kilka razy w polu i będziesz musiał naprawiać kilka dni.
Ja nie wiem z czego tu się śmiać. Niech każdy używa tego w czym mu wygodnie i wydajnie się
  • Odpowiedz
@ufik78: Haha, pewnie. Tylko paradoksalnie skompilowanie projektu skadajacego sie z 3-4 klas, 2 jspkow, xmla i czegostam jeszcze szybciej ci pojdzie sciagajac eclipsa i robiac to jednym klikiem, niz klepiac powiedzmy 50 linijek do basha.
  • Odpowiedz
@Hatespinner: nie ważne, niech używa czego chce. Zobacz sobie na YT jakie cuda ludzie wyprawiają w vimie. Nie ważne czego używasz, najważniejsze abyś znał swoje narzędzie i czuł się w nim dobrze. Dziki wybrał vima, ale równie dobrze mógł wybrać emacsa, sublime, intellij czy eclipsa. Znam wielu ludzi którzy wciąż buildy robią klikając w ikonkę zamiast wcisnąć odpowiedni skrót klawiaturowy. To banalny przykład, ale co jeśli dana funkcja jest gdzieś
  • Odpowiedz