Wpis z mikrobloga

Coraz częściej łapię się na tym że gdy oglądam się za jakąś dziewczyną, po chwili sam do siebie mówię znane powiedzenie Nie dla psa kiełbasa, odwracam wzrok i idę w swoją stronę starając się zapomnieć o dziewczynie, którą przed chwilą widziałem.
#stulejaboners? #przegrywpierwszaklasa
  • 4
  • Odpowiedz
@Fafnucek: Czemu miałbym sam siebie oszukiwać? Przecież wiem że jedna z drugą nigdy nie będzie moja. Przecież nigdy nawet jednego słowa z żadną z nich nie zamienię.
  • Odpowiedz
@goblin21: Coraz częściej łapię się na tym, że gdy oglądam się za jakąś dziewczyną, to mówię do mojej "zobacz jaka fajna foczka". Moja już nawet nie słucha, więc mogę się oglądać do woli. Żadnych pierdół typu "nie dla psa kiełbasa" nie wygaduję, bo nigdy nie wiadomo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@goblin21: W tym roku wyjechałem na urlop zupełnie sam. Trochę się powłóczyłem po kraju. Trafiłem akurat na gorący okres, na kempingach była duża rotacja, ludzie co chwila się zmieniali. Wiesz co zauważyłem? Nie ma, #!$%@?, takiego typu urody, czy charakteru, który by sobie panny nie znalazł. Serio, bez żadnego gadania w stylu kaznodziejskim. Grubi, chudzi, garbaci i okular ich, co sobie życzysz. Pełen przekrój od Adonisów do Kwazimodo. A twoje asekuracyjne
  • Odpowiedz