Wpis z mikrobloga

#lifehack

Kojarzycie pewnie te starsze baterie łazienkowe czy zlewozmywakowe z dwoma kurkami? Teraz to produkują "dizajnerskie" cuda, ale kiedyś znaleźć można było głównie takie baterie, jak w załączonym obrazku.

Otóż ta rurka, z której leci woda - tzw. wylewka - bardzo lubiła się wyłamywać dokładnie w tym miejscu, gdzie nakrętką przykręcona jest do tego korpusu między kurkami. Ale do dosłownie równo z tą nakrętką, że nie było kompletnie za co złapać, aby ją wyjąć.

No więc - urwana wylewka. Bateria do wymiany?

Nic bardziej mylnego

Kupujemy nową wylewkę. Musimy mieć też też

wkręt wraz z kołkiem rozporowym

Jaki rozmiar - nie pamiętam - ale musi to być duży kołek.

Co robimy - to, czego się pewnie domyślacie - wkładamy sam kołek w dziurę po wylewce - do środka tej urwanej częśći - kołek ma wejść dość ciasno, ale nie na siłę - dlatego mam problem z podaniem rozmiaru kołka, bo różne kołki mogą różnie pasować - ale to kwestia wyczucia.

Następnie z wyczuciem delikatnie wkręcamy wkręt - również z wyczuciem - nie za słabo (bo wyjdzie sam kołek), ale też nie za mocno (bo będzie trudno wyjąć). Polecam metodę prób i błędów.

Jak już odpowiednio wkręcimy - to zwyczajnie wyciągamy wkręt i kołek razem z urwaną końcówką wylewki. Można już założyć nową wylewkę.

Może ten #lifehack przyda się osobom, które nadal użytkują takie baterie. Pozdrawiam.
Mr--A-Veed - #lifehack

Kojarzycie pewnie te starsze baterie łazienkowe czy zlewozm...

źródło: comment_zPTxAfV0Ti2dTK27jEMaH1V8ldwswBTm.jpg

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz