Wpis z mikrobloga

@pierzak: Kwestia gustu. Niektórzy nie tolerują w ogóle smaku kawy i żeby jakoś umilić sobie picie ładują sporo cukru/mleka/obu. Inni zaś kochają ten smak. W yerbie możesz kupić sobie jakąś aromatyzowaną/bezdymną/zalać sokiem. Smak nie wszystkim odpowiada- temu warto kupić jakieś próbki( choć to z reguły dość łagodne mieszanki, a późniejszy kontatk z takim Pajarito może zszokować), jak nie zasmakuje to strata 20 pln nie boli aż tak. Pije się ją dla
@Tubanja: Z POPIELNICZKĄ? Chyba nie chcę dwa razy oglądać jednego łyku tego specyfiku, ale z ciekawości spróbowałbym. Polecisz coś dla początkującego, który nie pali i nie znosi pić zaparzanych petów? :)
ps. dzięki za wyczerpującą odpowiedź
To jest tylko skojarzenie, nie jest tak jakby ktoś ci wsypał pety do ciepłej wody( bo wrzątkiem nie wolno zalewać). Ale jeśli nie przepadasz za dymem, mogę polecić różne wariacje mate green. Troche inna niż tradycyjna yerba- zielona, świeższa, bezdymna i łagodniejsza. Różne smakowe mieszanki mate green można dostać w zestawach na allegro( bombilla, materko i jakieś próbki np 4x50g yerba mate). Możesz pomyśleć także nad Krausem- nie jest ona suszona dymem