Wpis z mikrobloga

Dzisiaj miałem pierwsze zajęcia na wieczorowej szkole filmowej i już nie mogę się doczekać następnych. Grupa dosyć mała - 11 osób. Całość prowadzi Ryan - pod 30 chyba ma, mówił, że pracował przy Atlas Cloud i World War Z, a także mnóstwie innych, mniejszych filmów. Opowiadał nam również o swoich kolegach, którzy robili przy Dark Knight Rises, nowych X-Men, Kick-Ass i nie pamiętam przy czym jeszcze. Ogólnie plan jest taki, że pod koniec dwunastotygodniowego kursu zrobimy dwa filmy, które zostaną wyświetlone na college'owym pokazie filmów w kinie, a także zgłoszone na jakieś festiwale - o ile będą dobre.

College posiada całkiem niezłe zaplecze techniczne, od GoPro, poprzez camcodery (chyba) 3CCD, kończąc na sześciu sztukach ciężkiej artylerii za ponoć 25 000 funtów od sztuki. Konkretne modele wynotuję za tydzień.

Z tego co zdążyłem się rozejrzeć, ludzie są raczej ogarnięci, z ciekawostek najstarszym uczestnikiem jest starszy pan imo spokojnie ponad sześćdziesiątkę, który filmy kręci dla swoich wnucząt i chce się podszkolić w tym fachu, by jak stwierdził, w końcu były to porządne filmy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Generalnie jestem pełen nadziei, najgorzej, że teraz zaczynam kwestionować wybór swoich pełnoprawnych studiów, no ale cóż. Będę na bieżąco, co tydzień, robił małe wpisy o mojej przygodzie z kinematografią, więc zapraszam do obserwowania tagu.
#rezysirek #moviemaking #filmmaking a i na pierwszy wpis otaguje #film
  • 8
  • Odpowiedz
@rany-klute: @isolation: North East Scotland College w Aberdeen. Nie trzeba nic umieć, by się na to zapisać. Ja raczej filmów nie robiłem nigdy, ale zawsze się tym interesowałem, więc jakąś teoretyczną wiedzę posiadam, no i filmy oglądam. Po tym kursie mam zamiar robić portfolio, by potem dostać się na jakiegoś Mastera, a jak odłożę kasę albo wygram w totolotka, to złożę podanie do NTFS w Londynie XD
  • Odpowiedz