Wpis z mikrobloga

@Noelo144: ja kiedyś wyciągałem z puszki i wkładałem do swojej. Poznałem typa, który jak się okazało kradł z puchy. Nie wyjął wszystkiego więc, a mama go na obiad zawołała. Ja w tym czasie siedziałem na schodach, powyciągałem mu tyle co dałem radę i wrzuciłem do siebie.
  • Odpowiedz