Wpis z mikrobloga

985 - 2 =983

George R. R. Martin, Tuf Wędrowiec, Fantastyka

Jest to zbiór 7 opowiadań(i prologu) z gatunku przygodowej sf(choć właściwie większa część to fiction, science tu nie za bardzo uświadczymy) połączonych w jedną całość postacią głównego bohatera. Książka napisana jest w takiej konwencji, która sugeruje by brać wszystko z lekkim przymrużeniem oka. Szczególnie widoczne jest to na przykładzie tytułowego bohatera. Nie jest on typowym protagonistą jakich pełno w space-operowych powieściach. Łysy, blady, gruby i ogromny kapitan statku handlowego o nazwie „Róg Obfitości Znakomitych Towarów po Nadzwyczaj Niskich Cenach” to dość niestandardowa postać. Jest zawsze uczciwy, a jego wypowiedzi są uprzejme i elokwentne aż w absurdalny sposób. Z drugiej strony jest też arogancki i protekcjonalny. Wszystko to niestety sprawia, że jest bohaterem w którego trudno uwierzyć i mu kibicować. Opowiadania(oprócz pierwszego) opierają się na prostym schemacie: Tuf przybywa na jakąś planetę, zapoznaje się z trapiącym ją problemem i z pomocą swojego statku(który gra w książce rolę Deus Ex Machiny) rozwiązuje go. Jest to prosty i łatwo zauważalny schemat, dlatego nie radzę czytać wszystkich opowiadań na raz. W takim przypadku ich powtarzalność będzie męcząca. Lepszym wyborem będzie naprzemienne czytanie dwóch książek(chyba najlepiej jakiś inny zbiór opowiadań, jak w moim przypadku). Poza tym trzy opowiadania nie dość, że dzieją się w tym samym miejscu, to jeszcze oparte są o ten sam problem. Jeśli autorowi zabrakło pomysłów to mógł chociaż zmienić scenerię. Dlatego wydaje mi się, że było to świadomym wyborem Martina. Wg mnie nie trafionym. Może chodził o pokazanie tego, że trudno jest zmienić naturę i mentalność ludzi, ale wystarczyłyby na to w zupełności 2 opowiadania. Mając na uwadze te wady czytelnik jednak powinien dobrze się bawić podczas lektury, ponieważ rozrywka jest najważniejszym składnikiem tej książki.

Edgar Allan Poe, Opowieści niesamowite, Literatura grozy

Kolejny zbiór opowiadań. Jakże jednak różny od poprzedniego, który skupiony był na przygodzie. Ten opiera się na grozie i tajemniczości. Pełno w nim intryg i zagadek, dziwnych snów i obłąkanych ludzi. Trzeba jednak od razu zaznaczyć, że opowieści te napisane zostały przez człowieka, który nie żyje już od półtora wieku. Dlatego, podobnie jak w przypadku horrorów Lovcrafta, należy mieć świadomość, że to co kiedyś przerażało dziś może nie być niczym strasznym. To co jednak nadal przyciąga do tej książki to niesamowita atmosfera, budowana m.in. przez specyficzny styl pisania autora, świetnie oddany dzięki przekładowi Bolesława Leśmiana. Z tego też powodu niektórym ten zbiór może nie przypaść do gustu, więc jeśli już pierwsze opowiadanie czytelnikowi się nie spodoba, to dalej będzie podobnie. Zbiór składa się z różnych opowiadań. Od kryminałów(pierwsze kryminały w literaturze są właśnie dziełem Poe) do opowiadań, które nawet dziś mogą budzić niepokój. Większość z nich związana jest ze śmiercią i obłąkaniem. Wg mnie najlepsze są Zagłada domu Usherów, Maska śmierci szkarłatnej, Serce oskarżycielem, Zabójstwo przy Rue Morgue i William Wilson. Historie te nie zawsze są łatwe w odbiorze, więc nie polecił bym ich każdemu. Jednak wg mnie warto zapoznać się z tymi klasycznymi opowiadaniami. Dobrym dodatkiem książki są również niezłe ilustracje.

#bookmeter
Vivec - 985 - 2 =983



George R. R. Martin, Tuf Wędrowiec, Fantastyka 

Jest to zbió...

źródło: comment_34HnB55iP5chM3jDc4WYlR5WbqfyPmAS.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz