Zdarza Wam się tak, że np. myślicie nad czymś, jesteście w jakiejś tam sytuacji, robicie coś...i nagle słyszycie w radiu utwór bardzo adekwatny do danej sytuacji? Czasami nawet może wpłynąć jakoś na Nas w tych konkretnych okolicznościach, coś jakby przesłanie;) Ja właśnie przed chwilą siedząc w pracy tak miałam, a to piosenka, która pojawiła się w trakcie moich #zyciowychprzemyslen ;) Zachłanna jest ta gwiazda,
@Zuzia-Zuzik: Kiedyś wracałem z Białegostoku do Lublina pociągiem z przesiadką w Warszawie Wschód. Wsiadłem do drugiego pociągu, rozgościłem się, rozsiadłem i w jednym dosłownie momencie pociąg ruszył, a w słuchawkach z mp3 (Ponad 1000 utworów) poleciało mi Runaway Train. Mocno zacząłem się do siebie śmiać, ludzie wstali, a konduktor klaskał.
Dla której gubisz radość chwil
Liczy się wciąż
Komentarz usunięty przez autora