@WenerycznaPrzygoda: To już chyba wyrobienie jakiegoś rodzaju pamięci mięśniowej: taki pro speedrunner po prostu pożera grę, po czym każdy ruch wykonuje podświadomie - ode mnie pełen szacun, bo takie ogarnięcie gry wymaga naprawdę sporo czasu i przyprawia o zawrót głowy. Tak samo zresztą jak defrag do "Kłeja".

Ciekaw jestem ile godzin gościu musiał klepać każdy lvl


Chyba jednak wolisz nie wiedzieć ;)

Tyle czasu w grze... Wcale bym się nie
  • Odpowiedz
@Katorz: Si, to już inny poziom "czucia" gry. Całkowite zautomatyzowanie i mechaniczne sunięcie między levelami. Poziom godlike, heh. Co za tym zapewne idzie, to setki godzin spędzonych na cierpliwym rozpracowywaniu gry, za co - tak jak mówisz - należy się olbrzymi szacun. Defrag w q3, tricki z rocket jumpami i plasma gunem, to też zdrowe przegięcie pałki. Grało się kiedyś w te gierki, tym bardziej ma się respekt do tych
  • Odpowiedz