O tym jak jeden wkyrzony developer zepsuł mnóstwo projektów usuwając jeden mały pakiet z repozytorium.

TL;DR
1. Do właścicieli NPM zgłaszają się pracownicy jakiejś firmy ponieważ jeden z modułów narusza rzekomo prawa autorskie (chodzi o zbieżność nazw - nazwa modułu jest taka sama jak nazwa ich aplikacji). Aplikacja nazywa się kik, wiec nie trudno o przypadkowe „naruszenie” praw do nazwy.
2. Pakiet jest usuwany z repozytorium NPM.
3. Autor pakietu wkurza się i usuwa wszystkie swoje
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach