#gory #beskidy #beskidniski #komancza #rymanow #las #wedrowkazyciejestczlowieka #jawornik
i wróciłem z gór. Nóg albo nie czuję albo czuję boleśnie. Trasa wiodła czerwonym szlakiem od Komańczy (gdzie sprzedają niezłe #p--o KOMAN) do Rymanowa. Kilka ostrych podejść (na Jawornik, na Tokarnię, na Kamień) i wszystkie w asyście deszczów, które siąpiły jak wściekłe. I ani jednego turysty. Nawet w opuszczonej wsi Jawornik, gdzie jest sympatyczna wolna chatka dla wolnych ludzi. Pierwsi ludzie na trasie zostali zarejestrowani w bazie namiotowej Wisłoczek, a i tak to byli "bazowi". Błoto na trasie takie, że bez kijków byłoby dużo ciężej.
A na przełomie nocy i dnia, czyli zaraz przed świtem zbudził mnie... jeleń. Rozbiliśmy z kolegą namioty zaraz za wsią Puławy i to zaraz obok drogi, ale i tak blisko rykowiska. Ciekawie ludzie reagują, jak się mówi, że a rano to mnie zbudził jeleń ;)
No
i wróciłem z gór. Nóg albo nie czuję albo czuję boleśnie. Trasa wiodła czerwonym szlakiem od Komańczy (gdzie sprzedają niezłe #p--o KOMAN) do Rymanowa. Kilka ostrych podejść (na Jawornik, na Tokarnię, na Kamień) i wszystkie w asyście deszczów, które siąpiły jak wściekłe. I ani jednego turysty. Nawet w opuszczonej wsi Jawornik, gdzie jest sympatyczna wolna chatka dla wolnych ludzi. Pierwsi ludzie na trasie zostali zarejestrowani w bazie namiotowej Wisłoczek, a i tak to byli "bazowi". Błoto na trasie takie, że bez kijków byłoby dużo ciężej.
A na przełomie nocy i dnia, czyli zaraz przed świtem zbudził mnie... jeleń. Rozbiliśmy z kolegą namioty zaraz za wsią Puławy i to zaraz obok drogi, ale i tak blisko rykowiska. Ciekawie ludzie reagują, jak się mówi, że a rano to mnie zbudził jeleń ;)
No
Z pozdrowieniami dla tagu #przegryw ze schroniska PTTK Szwajcarka ( ͡° ͜ʖ ͡°)