Moja gehenna z #volvo ciąg dalszy.
Wyskoczył mi błąd P0420 o którym pisałem w innym wpisie. Podjechałem do diagnosty od tej marki i w sumie powiedział, że nie ma się do czego przyczepić. Auto ma chipa i jedynie jest zmodyfikowana praca przepustnicy (na małych obrotach daje mniej powietrza). Chip będzie usunięty w ASO i oni by tam też chcieli wymienić sondy lambda. Czy to ma w ogóle sens? Jak
Wystarczy, że podczas zakupu wpisujesz przebieg pojazdu na umowie, fakturze i w razie czego wiadomo od kogo kupiłeś auto i jaki miało przebieg. Jeśli nawet z wiekiem wyjdzie, że coś było nie tak to masz dokument potwierdzający, że to nie TY, a po za tym masz dokument na podstawie którego możesz zażądać zadość uczynienia bądź zwrot samochodu.
  • Odpowiedz