Pierwszy raz od dawna kawa, do tego w moim zajebistym kubku z herbem United, a potem papieros. Bo pojeść już pojadłem. Czuję się prawie jakbym nie był chory, biedny i nie przerażała mnie perspektywa pracy do dziesiątej i kończącego się jutro pakietu internetowego.

#tylewygracprzegrywajac
Byłem już święcie przekonany, że mam zepsuty monitor. Przez całe lata tak myślałem i gówno widziałem u dołu ekranu, nawet przy stosunkowo niskiej rozdzielczości musiałem się domyślać liter które tam są. A tu nagle ot tak, z przysłowiowej dupy, zapytałem o to googla, znalazłem link do pewnego tematu na pewnym forum, rozkręciłem monitor, skalibrowałem go - obraz żyleta. Wcześniej nie widziałem liter na tych 17 calach przy 1024x768, teraz widzę je przy
  • Odpowiedz