#!$%@? z kronikarskiego obowiązku napiszę Wam już post na koniec służby. A no i też dlatego, że Was bardzo lubię. W skrócie - służba była wyjątkowo wymagająca fizycznie. Osobiście uważam się za silnego faceta, kompania wykruszyła się pod koniec o jakieś 20 osób, nie powiem - też osobiście miałem kilka chwil słabości. Szczególnie trzeba uważać na kolana, i dłonie - paznokcie! Za chwilę będę żołnierzem zawodowym, tylko podzielę się opłatkiem. Wybaczcie chaos
Wszystko
Wszystkie
Archiwum
Krachu
Krachu
- 8
Faiko
Faiko
via Wykop Mobilny (Android)- 2
@Krachu: Powodzenia, jestem ciekawe Twojego dalszego rozwoju
Krachu
Krachu
- 1
@niechswiatplonie po jaja w błocie byłem. Na obiad już czysciutkie były.
Szeregowych elewów, czyli nas nazywa się młodym wojskiem, albo młodym rocznikiem. Nazwa trochę nieadekwatna. Pamiętam jak pierwszy raz wszedłem do naszej izby żołnierskiej. Po twarzach z początku pomyślałem, że pomyliłem pokoje i trafiłem do izby jakiejś baterii, albo jakichś co najmniej podoficerów. Otóż nie, najstarszy szeregowy elew u nas ma 40 lat. Na kompanii jest wielu elewów 35+. Jak taki idzie po korytarzu pewnym krokiem to jest moment zawahania, czy to czasem
Najgorsza głupota, jak kot #!$%@? kota. Myślałem, że służę w korpusie szeregowych. Nie wiedziałem, że część mojego plutonu to już szkółka oficerska. Przynajmniej ja ich tak nazywam. Typki nie szczędzą uszczypliwych komentarzy względem reszty elewów. Cały czas poprawiają innych w szyku samemu gubiąc krok. Potrafią nawet wydać Ci rozkaz xD będąc takim samym psim pomiotem, jak Ty. Wymyślają na siłę jakieś dodatkowe z dupy zadania. Często przerywają przełożonym dodając do ich wypowiedzi
- 18
@Krachu: ale fajny interfejs
No i #!$%@? bombki strzelił tak myślałem że to twoje pierdu pierdu że jest super i super ludzie to ściema. Bydło i idioci czego można by się spodziewać po ludziach z wojska?
Dobra mordeczki. Sorki, że dopiero teraz, ale #!$%@? na kompanii straszny. Odnośnie mojego ostatniego wpisu na temat decyzji o wystąpieniu do wojska. Otóż po pięciu dniach, jak tu jestem mogę śmiało stwierdzić, że to jedna z lepszych decyzji w życiu. Właśnie wracam #!$%@? z poligonu, gdzie po szyję w błocie napierdałem okop w pozycji leżącej. Wcześniej trochę postrzelaliśmy. Łapy mam pocięte od rozkładania i składania kbk akms na czas. Ogółem jest zajebiscie.
- 21
@Krachu: gratki, informuj nas!
- 195
Dobra mordeczki. Aktualnie sytuacja kształtuje się następująco. Uznałem, że szkoda życia na więdnięcie za biurkiem i uznałem, że nigdy już więcej nie wrócę do korpo. #!$%@?ąłem dosłownie wszystkim i właśnie jestem w podróży w celu odbycia służby przygotowawczej w jednostce na drugim końcu Polski xD. Służba dopiero 23, ale jadę już dzisiaj, bo mam tak fatalnym dojazd, że musiałbym chyba wyjechać dzień wcześniej w nocy i spać na peronie (3 przesiadki). Ale