wyłaczam ten mecz. Jeszcze mi nigdy nie było tak przykro z powodu drużyny. Typ, który powinien wylecieć dwa razy z boiska, który #!$%@? zawsze coś #!$%@?, a to nieprzepisowo sfauluje, a to pogryzie, strzela dwie bramki, gdzie nie powinno być go na boisku przy żadnej z nich. Zawsze się tym gnidom coś upiecze. Dla porównania Torres powinien mecz dokończyć. Jeszcze nigdy nie wypaczono tak bardzo wyniku meczu. W zasadzie miałem neutralny stosunek