Czasem drobny szczegół, nawet banalny zostaje nam w pamięci na długo, ot trafił w odpowiedni moment i poruszył w nas coś tak skutecznie, że nie możemy go wyrzucić z głowy. Czy to ta piosenka naszej pierwszej miłości czy smak lodów, czy coś mniej romantycznego i bardziej efemerycznego.
Mam takich momentów wiele, prawie z każdą osobą, która jest dla mnie ważna wiążę kilka takich, jednym z nich jest strona z pewnego komiksu.
Onegdaj trafił w me ręce dość przypadkowo jeden z albumów Slaine'a, komiks opowiada o celtyckim wojowniku, wygnanym ze swego plemienia. Całość ma bardzo mroczną kreskę, pokazuje świat chrześcijański walczących z światem dawnych wierzeń, arturiańscy rycerze odwracający się od dawnej wiary i namacalne demony. Cała opowieść ocieka smutkiem, nieuchronnym przemijaniem i walką.
Nie pamiętam szczegółów opowieści, ale pamiętam doskonale jedną, jedyną stronę opowiadająca historię Lancelota:
![antros - #antroswspomina
Czasem drobny szczegół, nawet banalny zostaje nam w pamię...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/comment_9klX37ghoeUfQ0otuVyPQ9KSai9SSx3j,w400.jpg)
źródło: comment_9klX37ghoeUfQ0otuVyPQ9KSai9SSx3j.jpg
Pobierz
#komiks #slaine #bisley
źródło: comment_v3DL3edCtj5IDo2XsKEHZhp83tFALRnh.jpg
Pobierzźródło: comment_8AmkOdWO849PW0k1d9M1cwqT0CNZ34iQ.jpg
Pobierzźródło: comment_fUbcSeBH6sSpO27FdtAzw5YUm5vKyJhB.jpg
Pobierz