@Nyankov: Problemem DB było to, że poza Saiyanami oraz ich kolejnymi poziomami mocy nic i nikt nie miał znaczenia. Krillin, Yamcha etc. etc. totalnie zeszli na trzeci czy nawet czwarty plan. Właściwie ich obecność sprowadzała się do tego, że pojawiał się jakiś villain - zabijał ich przez co dawał rodzinie Goku impuls do pokonania go i zebrania tytułowych kul. Szczególnie po Frieza Saga. Pojawiały się kolejne formy SSJ, rosły im włosy,