#anonimowemirkowyznania
Cześć. Mam rozkmine, dylemat, #problemypierwszegoswiata ()
Czy wypada, w ramach podziękowania, zaprosić wykładowcę na kawę i ciastko? Chodzi o chociaż takie małe dziękuję za pomoc z pracą licencjacką (pomógł mi dobrowolnie nie będąc moim promotorem gdyż mój to było nieporozumienie). I tak mi chodzi po głowie ten pomysł. Co sądzicie?
A jeśli nie to
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach