38 866 - 170 = 38 696

#rownikautostopem

Łapanie stopa w sobotę jest dużo gorsze niż w piątek. Jeszcze gorzej jest, gdy na dworze jest -11 stopni. Ale #!$%@? tam. Łapałem (:

Z Wrocławia do Gliwic jechałem z jakimś facetem z Dortmundu, co nie dostał na święta antyperspirantu (złapałem go po 35 minutach stania na Bielanach). Handlował samochodami i radził mi: poznaj życie, zanim cię #!$%@?. W międzyczasie na A4 zdarzył się
39 076 - 210 = 38 866

#rownikautostopem

Wyjechałem z Wrocławia do Gliwic. Po 10 minutach stania na Bielanach złapałem stopa z dwoma braćmi. Z racji tego, że mi się śpieszy to zgadzam się na podwózkę pod Krapkowice. W międzyczasie chłopaki opowiadają mi kilka fajnych rzeczy na temat Iranu, o których nie wiedziałem. Myślę, że mocno przydadzą się podczas mojej wizyty w tym kraju.

Po godzinie jazdy wysiadam przy bramkach w Krapkowicach.
c.....g - 39 076 - 210 = 38 866

#rownikautostopem



Wyjechałem z Wrocławia do Gliwi...

źródło: comment_lghkTYXXJKy0IIBkocLSTIo9x5pUsBlR.jpg

Pobierz