Mirki, mimo paskudnej pogody, dziś jest dobry dzień!

Siedzę sobie przed kompem, śmieszkuję na mirko. Problemy całego świata są tam, ja ja jestem tutaj. Nagle słyszę dzwonek do drzwi. Instynkt społecznej #!$%@? od razu podnosi krzyk "nie otwieraj, tam za drzwiami jest ktoś obcy", ale co tam, idę. Okazuje się, że to listonosz. Co więcej - pyta o mnie! Nic ostatnio nie kupowałem, toteż się trochę zdziwiłem, ale co tam - jak
P.....f - Mirki, mimo paskudnej pogody, dziś jest dobry dzień!

Siedzę sobie przed ko...

źródło: comment_HzB6tDwL4oT5Sa9NpxnBkRHkEoW8ujM1.jpg

Pobierz