Jestem osobą któa nie wierzy w żadne życie po śmierci. W chwili śmierci nasza świadomość zanika i przestajemy odczuwać. Nie ma już nic, żadnej pustki i ciemności czy czegoś w tym stylu. Po prostu nasze wszelkie pojmowanie czegokolwiek znika i nawet nie wiemy, że kiedykolwiek istnieliśmy. Coś takiego jak to gdy kładziemy się spać i po jakimś czasie się budzimy. Przespane godziny dla naszej świadomości nie istniały i po śmierci jest coś