#anonimowemirkowyznania
Mirki, chodzę z dziewczyną do klasy która w #!$%@? mi się podoba. Parę razy kątem oka widziałem jak się na mnie patrzy, przed lockdownem stałem dosłownie metr od niej i miałem to samo wrażenie, ale zamiast skonfrontować nasz wzrok to #!$%@?łem z miejsca zdarzenia no i w sumie teraz to żałuje. Normalnie zagadałbym do niej, ale raz; mogło mi się coś tylko uroić i patrzyła się na coś lub kogoś obok
@ojacieniemoge: jeśli chodzi o tutoriale to nie jestem przekonana, nie chce niszczyć włosów próbami, fajnie jest konkretnie wiedzieć , ze tak to mi się udało a to nie. Próbowałam różnych sposobow, dziś np całą noc miałam mocno związanego francuza, koło 12 dopiero do rozwiązałam, patrzę a tam zamiast mocnych loczkow nic , dosłownie nic, odcięcie w kilku miejscach jak po gumce kiedy rozwiązuje się kucyka, co też mi się nigdy nie
spróbuj z barankami - podziel włosy na 4-6 pasm, skręcaj je wokół własnej osi do oporu i zepnij. Najlepiej jakimiś żabkami albo tymi cienkimi gumeczkami do warkoczyków (wtedy jest mała szansa, że włosy się odgniotą). Wiem, że niektórym po warkoczach wychodzą ładne fale, mi akurat też się nie sprawdza za bardzo - albo mi nie łapie albo dostaję takiego puchu, że wyglądam jakby mnie piorun pierdzielnął :/ Potraktowanie je pianką przed zakręceniem