Ilekroć widzę "chwytliwe" hasła na wyborczych transparentach, odczuwam zmęczenie i zniechęcenie. Populizmy, jakich chwytają się politycy, są nie tylko prymitywne, ale całkowicie pozbawione wiarygodności. Niestety wielu ludzi daje się na nie nabierać, głównie z powodów ideologicznych.

O tym, kim są populiści i jak ich odróżnić od polityków pragnących wprowadzić faktycznie dobre zmiany w świeżym felietonie mego autorstwa.

https://publicystyczny.pl/populizm-naszych-czasow/

#polityka #europa #tworczoscwlasna #chwalesie #publicystyka
Czy też uważacie, że w polityce powinni brać czynny udział także filozofowie i naukowcy? O tym piszę w świeżym artykule.

Domyślam się, że wielu nie zgodzi się z postawioną tezą, ale to też powód dla którego pragnę skonfrontować myśl i poznać kontrargumenty.

W moim odczuciu to filozofowie i naukowcy najlepiej rozumieją istotę człowieczeństwa i potrzeby współczesnego świata.

http://publicystyczny.pl/polityka-potrzebuje-nauki/
@Msky85: naukowcy biorą udział w polityce może nie mają wielkiego wpływu ale biorą udział przy pisaniu ustaw.

W moim odczuciu to filozofowie i naukowcy najlepiej rozumieją istotę człowieczeństwa i potrzeby współczesnego świata.


@Msky85: a moim zdaniem to bardzo niebezpieczne myślenie bo tworzy się kasta tych co rozumieją i nie rozumieją(czyli nie mają nic do powiedzenia), a każdy człowiek ma nieco inne potrzeby i inaczej postrzega świat. My możemy
  • Odpowiedz
@Msky85: akurat w polskim Sejmie koło 1/3 posiada różne tytułu naukowe, a dwa najgłośniejsze bulteriery polskiej polityki czyli Pawłowicz i Niesiołowski są profesorami. Stopień naukowy w Polsce nic nie znaczy i jeszcze przez następne 20 lat nic nie będzie znaczyć, bo jest wynikiem najczęściej posiadanych znajomości w odpowiednim miejscu i czasie.
  • Odpowiedz