Kiedy masz ledwo 160 centymetrów i nie wyglądasz na swoje 21 często spotykają Cię zabawne sytuacje. A to pani w banku mówi, że nie może Cię upoważnić do lokaty, bo trzeba mieć dowód i skończone osiemnaście lat, a to jakiś chłopak na imprezie zgaduje, że Twój wiek to: "hmm..yyy.. czternaście?", a to dalsza rodzina pyta, czy wybrałaś już liceum. Dzisiejszej sytuacji jednak nic nie przebije. Siedzę sobie spokojnie w tramwaju i marznę, kiedy wchodzą dwie dziewczynki. Na oko: może czwarta, może piąta klasa. Zawzięcie dyskutują o kartkówce "z pszyry", po czym podbijają do mnie z "cześć".
Ja: wtf.jpg
Chwila refleksji.
EJ
Ja: wtf.jpg
Chwila refleksji.
EJ
Idę spokojnie z piesełem na spacer, kiedy nagle przejeżdża obok mnie grupa, hm, bo ja wiem.. Trzynasto, może czternastolatków na rowerach. Ding-ding dzwonkami, po czym najodważniejszy z bandy:
W tym momencie już chciałam się popłakać ze śmiechu, ale no nicz. Twardo do przodu.
Fajnie gdybyś teraz powiedział "przepraszam",ale to Internet.