#tenis
Byłem zobaczyć zawody #poznanopen i akurat trafiłem na gę deblową.
Jakieś dziwne zasady zauważyłem. Przy równowadze nie ma gry na przewagi tylko kolejny punkt jest decydujący o wygraniu seta. Odbiorcy serwisu mogą przy równowadze wybrać zawodnika który będzie odbierał piłkę.

To jest normalny standard jeśli chodzi o Challengery i turnieje niższej rangi? Pierwszy raz coś takiego widzę.
@worldmaster: Ja sobie Wimbledon w tym roku włączyłem, a tu Martina Hingis sobie jeszcze w debla gra. Też zrobiłem wielkie oczy ;] Do jej immeniczki Navratilovej jej jeszcze trochę brakuje, ale daje radę kobieta.
  • Odpowiedz