Szukam starej walki beatboxowej. Gdzieś to musiało być 2000-2005 (może). Pamiętam tekst gościa, który mówił: "Teraz zrobie coś takiego, że będą trzy ścieżki, w jednym momencie, z jednych ust.". Nie pamiętam nic więcej.
Nie daje mi to spokoju :D Jak coś to daje na msze (na czarną też)
Szukam starej walki beatboxowej. Gdzieś to musiało być 2000-2005 (może). Pamiętam tekst gościa, który mówił: "Teraz zrobie coś takiego, że będą trzy ścieżki, w jednym momencie, z jednych ust.". Nie pamiętam nic więcej.
Nie daje mi to spokoju :D Jak coś to daje na msze (na czarną też)