Ostatni dzień...chyba (dziś Warszawa)

Bujania się po Polsce na rowerze, pociągami, po hotelach, po znajomych. Świetne wakacje choć momentami brakowało towarzysza podróży. Dużo przeżyłem, rozmawiałem z wieloma fajnymi ludźmi. Będę wspominał długie lata. Mimo, że kolano mnie pokonało i uniemożliwiło dalszą jazdę to jestem z siebie zadowolony. Jedne z moich najlepszych wakacji. A to dlatego bo były bardzo bardzo aktywne. Nawet jak się chwilami nudziłembyłem, to było to fajne.

NA ZDROWIE !!!

#
n.....y - Ostatni dzień...chyba (dziś Warszawa)

Bujania się po Polsce na rowerze, po...

źródło: comment_QvUbfNdok9xP7QBNqxIPZOoS93DqP3OH.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

OK ostatni raz spamuję. Strona zrobiona. Uaktualniać już teraz będę wiadomo, od startu.

Dodałem opcję komentowania. Nie trzeba podawać maila, ani nawet swojego nicku, więc jeśli ktoś będzie miał ochotę i znajdzie gdzieś swoje miasto albo okolice, to proszę komentować. Tak będzie łatwiej mi ogarnąć wszystko :)

http://cieplapodroz.ugu.pl/

#podrozniesmialego2014 #rower #podrozujzwykopem #podroze
  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@niesmialy: Zamontuj sobie lusterko do roweru. Ja mam CATEYE BM-500G i kilka razy mi d##e uratowało.

Trzy razy się zastanów zanim zabierzesz za dużo rzeczy. Lepiej kupić po drodze niż taszczyć ze sobą. Będziesz jechał przez Polskę więc masz masę sklepów przy drogach.

W takiej wyprawie słabo sprawdzają się bawełniane
  • Odpowiedz