Dobra, Mirki. Miejcie litość dla zielonki. Tak sobie Was czytam od czasu jakiegoś, doszłam do wniosku że ludzie tu są całkiem spoko #podlizujesiechocniemampoco i że założę konto (i już nie usunę!), żeby się Was poradzić.
Otóż problem mam tej natury - rok temu sobie zachorowałam, leczono mnie na różne śmieszne sposoby, kitle nie do końca wiedziały co robią, w końcu wpadli na wspaniały pomysł wrzucenia mnie na sterydoterapię. Nawet mnie prawie wyleczyli, #!$%@? jedne, ale w ciągu tego roku waga mi skoczyła o prawie 30 kg.
@Blacksheep1953: Zwiększam kalorie, robię marszobiegi w ochraniaczach, wykupiłam basen na 2x w tygodniu i zaplanowałam 2x w tygodniu rower. Zobaczymy, proszę trzymać kciuki :)
Pomysl nad dietetykiem, bo naprawde warto. Dieta to 70% sukcesu. Ja na początku w ogole nie cwiczylam a dzieki diecie chudlam :) Zakwasy bedziesz miala na poczatku bo to normalne, ale lepiej ich unikac :)
Tak sobie Was czytam od czasu jakiegoś, doszłam do wniosku że ludzie tu są całkiem spoko #podlizujesiechocniemampoco i że założę konto (i już nie usunę!), żeby się Was poradzić.
Skłoniło mnie do tego #odchudzaniegilada więc już pewnie wiecie o czym będzie ;p - tag #grubakacha
Otóż problem mam tej natury - rok temu sobie zachorowałam, leczono mnie na różne śmieszne sposoby, kitle nie do końca wiedziały co robią, w końcu wpadli na wspaniały pomysł wrzucenia mnie na sterydoterapię. Nawet mnie prawie wyleczyli, #!$%@? jedne, ale w ciągu tego roku waga mi skoczyła o prawie 30 kg.