Hej, chciałbym wyjaśnić o co chodzi w mojej ostatniej pascie (link podam niżej, spokojnie doczytaj) i dlaczego jest taka p--------a xD Nie, nie jestem świrem i nie pisze z psychiatryka XD Jestem praktycznie zdrowy psychicznie, jedynie fobia społeczna mi uprzykrzszała prawie całe życie i wcześniej nie miałem chęci i ochoty na pisanie czegoś dłuższego, również się bałem opini ludzi. Nawet anonimowo obawiałem się że się źle poczuje po negatywnej opini obcej osoby z internetu. To tak w skrócie o mojej przeszłości z tym cholerstwem, na szczęście już jestem prawie w stu procentach zdrowy psychicznie :)
Także wytłumacze wam jak napisałem taki chory tekst, choć myślę że część z was i tak mi nie uwierzy, i pomyśli że jakiś wariat, ale jestem całkowicie normalnym facetem, tylko troszeczkę szalonym, ale w pozytywnym znaczeniu :D
Chodzi o mój wczorajszy wpis pod tagiem #pasta i #wonziu
Tak działa lek nasenny zopiklon XD Można pisać totalne głupoty na całkowitym freestyle'u. Oczwywiście na drugi dzien musiałem zrobić w cholere poprawek, ale myślę że mogę napisać drugą część wyjaśniającą dziwne zachowania np. maga albo tajemniczego gościa z telefonu. Swoją drogą zopiklon działa również tak że nie pamiętamy wszystkiego co robiliśmy, więc ja dzisiaj czytałem tą paste jak kogoś obcego, tylko troche pamiętałem XD Śmieszne uczucie bo masz wrażeżenie że bym tak zdania złożył, albo nie napisał czegoś. A jednak wiesz że to ty wszystyko pisałeś. Dziwna substancja, działa tak jakby mózg sam tworzył zdania, które coś tam znaczą i mają sens, ale nie mają związku z poprzednimi i następnymi zdaniami ;) Myślę że nie ja pierwszy odkryłem jej magiczne właściwości, pewnie jakaś piosenka, albo sampel z muzyki której słuchacie mógł być wymyślony przy pomocy zopiklonu. Tak mi się wydaje, nie czytałem dużo o tym w internecie, czuje że tak jest z własnego doświadczenia. Polecam wysępić od lekarza jak ktoś chce spróbować, tylko uważać bo można coś zrobić po tym i na drugi dzień tego nie pamiętać, ja schowałem trzy tabletki do woreczka strunowego, a przez prawie cały następny dzień byłem pewien że je zjadłem. Więc na wszelki wypadek przy następnym braniu tego, wole wziąć tyle ile chce a resztę komuś dać. Tylko żeby czasem wam do głowy nie przyszło żeby schować np. gdzieś poza domem. Bo jeszcze można sobie krzywdę zrobić, nie wiadomo co człowiekowi przyjdzie po tym na myśl, ja nie mam zielonego pojęcia po co przełożyłem te tabletki do woreczka i schowałem pod monitorem xD Także jak ktoś ma fantazje i jest kreatywny to polecam jak najbardziej tą substancje. Oczywiście tylko dorosłym i zdrowym psychicznie ludziom.
PS: Nie pisałem tego po zopiklonie jak coś XD I sory za błędy, starałem sie poprawić wszystko ale i tak pewnie coś zostało ;)
PS2: Podaje również link do mojego wpisu sprzed dwóch lat, w którym też napisałem paste po zopiklonie, troche mniej p--------ą xD LINK
Także wytłumacze wam jak napisałem taki chory tekst, choć myślę że część z was i tak mi nie uwierzy, i pomyśli że jakiś wariat, ale jestem całkowicie normalnym facetem, tylko troszeczkę szalonym, ale w pozytywnym znaczeniu :D
Chodzi o mój wczorajszy wpis pod tagiem #pasta i #wonziu
Tak działa lek nasenny zopiklon XD Można pisać totalne głupoty na całkowitym freestyle'u. Oczwywiście na drugi dzien musiałem zrobić w cholere poprawek, ale myślę że mogę napisać drugą część wyjaśniającą dziwne zachowania np. maga albo tajemniczego gościa z telefonu. Swoją drogą zopiklon działa również tak że nie pamiętamy wszystkiego co robiliśmy, więc ja dzisiaj czytałem tą paste jak kogoś obcego, tylko troche pamiętałem XD Śmieszne uczucie bo masz wrażeżenie że bym tak zdania złożył, albo nie napisał czegoś. A jednak wiesz że to ty wszystyko pisałeś. Dziwna substancja, działa tak jakby mózg sam tworzył zdania, które coś tam znaczą i mają sens, ale nie mają związku z poprzednimi i następnymi zdaniami ;) Myślę że nie ja pierwszy odkryłem jej magiczne właściwości, pewnie jakaś piosenka, albo sampel z muzyki której słuchacie mógł być wymyślony przy pomocy zopiklonu. Tak mi się wydaje, nie czytałem dużo o tym w internecie, czuje że tak jest z własnego doświadczenia. Polecam wysępić od lekarza jak ktoś chce spróbować, tylko uważać bo można coś zrobić po tym i na drugi dzień tego nie pamiętać, ja schowałem trzy tabletki do woreczka strunowego, a przez prawie cały następny dzień byłem pewien że je zjadłem. Więc na wszelki wypadek przy następnym braniu tego, wole wziąć tyle ile chce a resztę komuś dać. Tylko żeby czasem wam do głowy nie przyszło żeby schować np. gdzieś poza domem. Bo jeszcze można sobie krzywdę zrobić, nie wiadomo co człowiekowi przyjdzie po tym na myśl, ja nie mam zielonego pojęcia po co przełożyłem te tabletki do woreczka i schowałem pod monitorem xD Także jak ktoś ma fantazje i jest kreatywny to polecam jak najbardziej tą substancje. Oczywiście tylko dorosłym i zdrowym psychicznie ludziom.
PS: Nie pisałem tego po zopiklonie jak coś XD I sory za błędy, starałem sie poprawić wszystko ale i tak pewnie coś zostało ;)
PS2: Podaje również link do mojego wpisu sprzed dwóch lat, w którym też napisałem paste po zopiklonie, troche mniej p--------ą xD LINK
Wyobraźcie sobie, jesteście u siebie w domu i postanowiliście że chcecie odswieżyć scianę którą stawialiście kilka lat temu własnymi rękoma z kolegami, a pamiętacie że zrobiliście to troche na o-------l i nie do końca idealna, no dobra szczerze to - C-----O XD. Czyli słabe nierówne podłoże, brak gruntowania, źle wymieszana zaprawa murarska, i nie umiejętne układnie cegieł, na szybko i do tego upychanie dziur małymi kawałkami ciegieł i kamyków. Bo czemu by miały się zmarnowac. XD
"A poziomica? co to za wynalazlek szatana, po to bóg dał oczy żeby robić na oko"
Dobra jak już popełniliśmy kiedyś błąd i nie dokończyliśmy zaczętej ściany, to wypadało by naprawić zanim będzie za późno. Bo pęka i to konkretnie. Pomyśleliśmy że wujek Janusz się troche zna, więc zadzwonimy: "HALO KTO MÓWI?! - JANUSZKU POTRZEBUJEMY TWOJEJ POMOCY, WIEMY ZE SIE ZNASZ TROCHE, A NASZ MACIEK JESZCZE ZA MŁODY, SAM NIE DA RADY ROZUMIESZ, DASZ RADE BYC JUTRO TRZEZWY?? - DAM RADE CHYBA"
Wujek o dziwo wysłał w nocy smsa, ale co nam wtedy chciał przekazać w tym smsie to nikt raczej nie dowie XD Ale o dziwo przyszedł rano na własnych nogach. Tzn. szedł tak że sąsiedzi nagrywali go z okien xD
I dało się z nim dogadać, można powiedzieć, jak na jego standardy to można powiedzieć że był trzeźwy.