@adam2a: Zaufał i ma... Nie każdy jest (p)osełm i go stać utrzymywać chore dziecko. Ergo: nie każdego stać na luksus zaufania dla niewidzialnego przyjaciela.
  • Odpowiedz
@adam2a: Żona Jakiego kilka lat temu sama mówiła, że od urodzenia dziecka zajmuje się właściwie tylko tym. Nie każda kobieta ma warunki (socjalnie, zdrowotne, psychiczne itd.), żeby przez resztę życia zajmować się jedynie niezdolnym do samodzielnej egzystencji dzieckiem...
  • Odpowiedz
Z FB Katarzyny Wójtowicz.

#rozowepaski w ciąży - nie czytać, trigger warning.

Gnojki "obrońcy życia" - lektura obowiązkowa.

Kilkanaście lat temu zaszłam w chcianą ciążę.
W 12 tygodniu trafiłam do szpitala.
Patologia ciąży.
Krwawiłam, miałam bóle i sączyły mi się wody.
Lekarze zdecydowali - podtrzymujemy ciążę.
Nikt mnie nie zapytał.
Postawiono moje łóżko na kołkach tak, żeby macica znajdowała się wyżej niż głowa.
W dwie ręce wbito igły by móc podłączyć kroplówki.
@Przepoczwarzenie: Umiesz czytać? Autorka nosiła ciężko upośledzony, niezdolny do życia płód. Nie poinformowano jej o tym i zmuszono do długotrwałego cierpienia, zakończonego poronieniem.

Teraz będzie to standardem.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Andreth: masakra, ale w świetle prawa mogła prosić o aborcję wtedy jeszcze, tylko co z tego jak lekarze są w tym kraju jacy są? Nawet jakby prawo gwarantowało aborcję na życzenie to by w jej konkretnej sytuacji, gdzie trafiła na debili nie pomogło.

Ogólnie nie do końca wierzę w tę historię bez nazwy szpitala, nazwisk personelu itp. gdyby to była prawda to spokojnie mogłaby podać szpital i personel do sądu oraz
  • Odpowiedz