Muzyka co prawda nie w moim guście, ale nie w tym rzecz.

Jest w tym teledysku coś niezwykłego. W pewnym momencie podczas jego oglądania uderza niesamowita sielankowość, która perfekcyjnie zgrywa się z linią melodyczną. Nie wiem czemu, ale po wyjściu bohatera z domu wszystko wydaje mi się niesamowicie dobrze dobrane. Barwy, kadry, postacie, akcja, kontast lewej części obrazu ze wzgórzem po prawej, ton wokalisty, perkusja i gitara (jednym słowem: wszystko) tworzą ze
Ovy - Muzyka co prawda nie w moim guście, ale nie w tym rzecz.

Jest w tym teledysk...
  • Odpowiedz