Podsumowanie tras jeszcze niezliczonych od ostatniego mojego liczenia.
Cały dzień było gorąco, potem przyszła burza i zrobiło się chłodniej, a że jest dzisiaj Noc Kupały to postanowiłem wybrać się na rower zobaczyć jak miasto żyje nocą. No i tak jak się spodziewałem, nie żyje ;P kilka grupek ludzi często pijanych, np jeden koleś lał obok stawiku siedząc w samochodzie... za co młotek.
@Froto Sprawdz czy poprawnie obliczyles nowy dystans do naszego celu (wg. moich wyliczen przejechales 53km)