czy ktoś z was (z tagu #nofap szczególnie) próbował #nocaf tzn. rezygnację z kawy/kofeiny?
po kilku dniach zauważyłem:
+ brak chęci popołudniowej drzemki, brak południowego zmęczenia
- rano jest ciężko, tzn. jak mam wolne to dojście do pełnej sprawności czy tam pełnej pobudki zajmuje mi ok. godziny (po kawie mogłem od razu funkcjonować na 100%)

Zagłębiając się bardziej w temat, jest zadziwiająco dużo bardzo pozytywnych "świadectw" rezygnacji z kawy, chyba bardziej rozentuzjazmowanych niż te po nofapie. Niektórzy sugerują wręcz, że większość badań dot. pozytywnego wpływu kawy na zdrowie jest sfingowana albo niewłaściwie przeprowadzona - przejrzałem kilka i faktycznie część z nich bazuje tylko na wywiadzie, nie jest podane czy badani ludzie piją rozpuszczalną czy fusiarę, arabicę czy robustę, gdy podają jeden kubek/filiżanka to często nie jest sprecyzowane ile łyżeczek tam wsypali etc. Ta teoria spiskowa miałaby w sumie ręce i nogi, jak np. porównamy wartość światowego rynku herbaty - skromne 12 miliardów $ z potężnym rynkiem kawowym - 156 miliardów dolarów. Nikomu by raczej nie zależało, żeby taka potężna gałąź gospodarki się załamała.
DynPydro - czy ktoś z was (z tagu #nofap szczególnie) próbował #nocaf tzn. rezygnację...

źródło: a_rotated

Pobierz
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@DynPydro: kawa to ścierwo, cieszę się, że wreszcie ludzie zaczynają to dostrzegać. Magią kofeiny i innych używek jest to, że zaczynają być potrzebne dopiero jak się od nich uzależnisz ( ͡° ͜ʖ ͡°). A tak to nawet lepiej się żyje na trzeźwo.
  • Odpowiedz