I tak będę spamował wpisami i żalił się jak ostatnia ciota tutaj, skoro taki smuteczek może to ja też. Tutaj przynajmniej może ktoś poczyta i postara się pomóc albo wspomoże dobrym słowem. Skoro własnemu psychiatrze nie mogę powiedzieć bo ta rura idzie tylko na łatwiznę i straszy szpitalem przy najmniejszym gównie to będę mówi to nagłos tutaj. Tej durnej babie jakbym powiedział że no trochę smutno mi jest to ta pinda od
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 2
@pozmu: Ale to jest jakiś absurd każdy ze mną rozmawia tymi tanimi głupi frazesami, czuję się jakby roboty które za cholerę nie wiedzą jak się czuję do mnie rozmawiały. Jest tylko jedna osoba która ze mną rozmawia jak człowiek z człowiekiem, nie prawi głupich kazań, nie daje swoich oklepanych ignoranckich rad tylko takie które wiem że mają nawet najmniejszą szansę na powodzenie. Jedna osoba, która dosłownie uratowała mi życie, gdyby
  • Odpowiedz
#!$%@? tylko jedno spotkanie, czy ja proszę o tak dużo? Nawet nie musimy rozmawiać, zwyczajnie być w swojej obecności. 10 minut, 5 minut kwa 10 sekund, 10 sekund być przy niej. Tylko tyle i aż tyle, czy serio proszę o tak dużo? Oddałbym wszystko żeby to się spełniło, dosłownie wszystko ()

#przegryw #depresja #tfwnogf #psychiatria #feels #samotnosc
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Nicolaia: może i bzdurna, ale wzięta z życia. Skoro nie jest zainteresowana, to po co płaszczyć się przed nią, a niebawem i tak zapewne straci zainteresowanie. Przeżyłem już trochę tych "wartosciowych" dziewczyn, na szczęście większość na starcie olałem, sam też zostałem olany i zdradzony. Ale trafiłem na taką, która sama się mną zainteresowała. A że była wartościowa, to zaraz wstaje karmić córę z cyca : )
  • Odpowiedz
@GeDox: zgadzam się, myślałam ze chodzi o to co ewentualnie by zadziałało. Jednak tak, najlepiej olać i szukać innej :) Cieszę się że w tej sympatycznej wymianie zdań doszliśmy do konkluzji.
  • Odpowiedz
Wszyscy cię pokochają jak już odejdziesz... Ta tylko pytanie jest czy na pewno? I jeśli tak to na jak długo? Bo ja odnoszę wrażenie że ona by tylko przez chwilę poczuła zdziwienie i może jakiś mały żal. 2 dni później by o mnie zapomniała jak o zwykłym randomowym zbyszku. Ja już sam nie wiem kim dla niej jestem bo ona wie kim ona jest dla mnie ()

#
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ja już w 70% zwariowałem, z wykształcenia jestem aktorem więc otworzenie swojej wyobraźni dla mnie to nic trudnego. Jestem tak zniszczony że użyłem swoje wiedzy i umiejętności i niczym słynny nosacz jakóbiak zwizualizowałem sobię moją wybrankę serca. Normalnie potrafię zrobić tak że oczami wyobraźni ją widzę, słyszę co do mnie mówi (czyt. to ja mówię do siebie tylko że w myślach), czuję jej obecność i dotyk. Eh #!$%@? to, może se kupię
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach