#!$%@? jest być romantykiem w dzisiejszych czasach. Człowiek wtedy posiada taką podwójną naturę, jakby dwie ścierające się ze sobą siły romantyzmu i dewiacji. Spotykasz taką uroczą, eteryczną, nieśmiałą dziewczynę i z jednej strony chcesz z nią tańczyć w deszczu, deklamować poezję Asnyka albo Ronsarda, pleść jej warkoczyki, rano nie budzić jej, tylko patrzeć jak słodko śpi. A z drugiej strony masz ochotę jej przeorać kakao i generalnie robić rzeczy, przy których Christian
Jestem chory. Tęsknie za dniami, kiedy nie byłem chory. Z rozrzewnieniem wspominam czasy, jak żwawo hasałem sobie marketami, jak beztrosko piłem zimne napoje, jak nonszalancko chodziłem z gołą szyją i bez czapki na głowie, jak kołderka nie była moim najlepszym druhem. Patrzyłem na chorych ludzi z poczuciem wyższości, myśląc: mnie się to nie przytrafi, mnie to nie dotyczy. Ja jestem niezniszczalny. Odkryłem teraz prawdę o sobie: nie jestem niezniszczalny, jestem też człowiekiem.