#mirkokatole
Mało by brakowało, a przez natłok obowiązków zapomniałbym podzielić się z wami wiarą, ale na szczęście jednak pamiętam :) Dzisiaj zachęcam do przeczytania następujących fragmentów z dzisiejszej liturgii: 1 Krl 11, 4-13 a także Mk 7, 24-30
Dnia 13 luty w kościele wspominamy św. Eulogiusza patriarchę Aleksandrii. Nie wiadomo kiedy się urodził, nie znamy też większej części jego biografii, natomiast wiadomo że Patriarchą Aleksandrii był od 581 roku, w trakcie odbierania Sakry Biskupiej poznał św. Grzegorza, późniejszego papieża, z którym mocno się zaprzyjaźnił. Zajmował się filozofią i teologią, w czasach gdy żył, we wschodniej części cesarstwa rzymskiego silny wpływ miały różnorakie herezje, które często znajdowały swoje poparcie wśród niewyedukowanych teologicznie władców, stąd też swoją działalność skupił na krytyce wschodnich heretyków. Napisał między innymi krytykę monofizyckiej herezji teodozjanów, którzy nauczali, że Pan Jezus miał tylko jedną, Boską naturę. Eulogiusz piętnował także błędy sekty gnostyckiej, kainitów, którzy interpretowali poniekąd ,,na opak'' historie biblijne (rozumiejąc postaci negatywne jako pozytywne i odwrotnie). Problem heretyków był niezwykle poważny w kościele wschodnim i Eulogiusz robił wszystko co mógł swoją pracą naukową aby nie dopuścić do schizmy. Odszedł po nagrodę do Pana 13 lutego 608 roku, pozostawiając po sobie liczne kazania i traktaty które były nieocenionym źródłem pomocy w walce z błędami które trapiły w owym czasie chrześcijaństwo, jego praca były na tyle istotne że po latach zarówno w kościele Prawosławnym jak i Łacińskim został ogłoszony świętym.
Św. Eulogiuszu módl się za nami, za jedność całego chrześcijaństwa pod opieką najświętszego kościoła rzymskiego, módl się za wszystkich wiernych, którzy przez manipulacje lub niewiedzę popadli w kłamstwo i herezje.
Mało by brakowało, a przez natłok obowiązków zapomniałbym podzielić się z wami wiarą, ale na szczęście jednak pamiętam :) Dzisiaj zachęcam do przeczytania następujących fragmentów z dzisiejszej liturgii: 1 Krl 11, 4-13 a także Mk 7, 24-30
Dnia 13 luty w kościele wspominamy św. Eulogiusza patriarchę Aleksandrii. Nie wiadomo kiedy się urodził, nie znamy też większej części jego biografii, natomiast wiadomo że Patriarchą Aleksandrii był od 581 roku, w trakcie odbierania Sakry Biskupiej poznał św. Grzegorza, późniejszego papieża, z którym mocno się zaprzyjaźnił. Zajmował się filozofią i teologią, w czasach gdy żył, we wschodniej części cesarstwa rzymskiego silny wpływ miały różnorakie herezje, które często znajdowały swoje poparcie wśród niewyedukowanych teologicznie władców, stąd też swoją działalność skupił na krytyce wschodnich heretyków. Napisał między innymi krytykę monofizyckiej herezji teodozjanów, którzy nauczali, że Pan Jezus miał tylko jedną, Boską naturę. Eulogiusz piętnował także błędy sekty gnostyckiej, kainitów, którzy interpretowali poniekąd ,,na opak'' historie biblijne (rozumiejąc postaci negatywne jako pozytywne i odwrotnie). Problem heretyków był niezwykle poważny w kościele wschodnim i Eulogiusz robił wszystko co mógł swoją pracą naukową aby nie dopuścić do schizmy. Odszedł po nagrodę do Pana 13 lutego 608 roku, pozostawiając po sobie liczne kazania i traktaty które były nieocenionym źródłem pomocy w walce z błędami które trapiły w owym czasie chrześcijaństwo, jego praca były na tyle istotne że po latach zarówno w kościele Prawosławnym jak i Łacińskim został ogłoszony świętym.
Św. Eulogiuszu módl się za nami, za jedność całego chrześcijaństwa pod opieką najświętszego kościoła rzymskiego, módl się za wszystkich wiernych, którzy przez manipulacje lub niewiedzę popadli w kłamstwo i herezje.
![RodionRaskolnikov - #mirkokatole
Mało by brakowało, a przez natłok obowiązków zapomn...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/comment_1581618638F0pV3EP2q3TCdecGZtRZaY,w400.jpg)
źródło: comment_1581618638F0pV3EP2q3TCdecGZtRZaY.jpg
Pobierz
Wczoraj sobie czytałem o takiej biblijnej ciekawostce. Otóż wątpliwe jest kanoniczne zakończenie ewangelii według św. Marka, zdaniem większości ekspertów ewangelia ta oryginalnie kończy się na 16:8, a to co dalej się w niej znajduje (w naszych bibliach) zostało do niej później dopisane, najstarsze znane manuskrypty nie posiadają ,,zakończenia'' ewangelii Marka, ojcowie kościoła z III i IV wieku też wygląda na to że nie znają tych fragmentów, a co więcej styl w jakim owe zakończenie napisano, nie pasuje do reszty ewangelii. Wszystko to może wskazywać na to że Mk 16:9+ to fałszerstwo, choć zdaniem katolickich biblistów i tak zostało spisane przez kogoś kto bazował na tradycji więc nie jest to fragment biblii bezwartościowy.
Ale żeby nie było tak kolorowo i żebyście nie zaczęli wycinać ze swoich biblii tych stron, są głosy broniące tzw. długiego zakończenia Marka, bo pojawia się ono w nieco późniejszych wersjach, ale za to bardzo licznie (co samo w sobie o niczym nie świadczy bo po prostu falsyfikat mógł być już licznie kopiowany), Justyn Męczennik i Ireneusz którzy żyli w II wieku już znają ten fragment i cytują go, a co istotne oryginalny autor ew. Marka raczej nie skończył jej na 16:8 ponieważ ostatnie słowo jakie pada w tym wersecie to γαρ (bowiem) i nie wygląda to gramatycznie na zakończenie. Ba ponoć nawet w tych starszych tekstach często w miejscu gdzie powinno być kanoniczne zakończenie, pojawia się dłuższa luka, jakby skryba wiedział że coś tam powinno jeszcze być, ale nie miał do tego dostępu.
Ostatecznie można spokojnie stwierdzić, że prawdopodobnie oryginał 16:9+ istniał, ale nie taki jak jest w kanonicznej biblii, prawdopodobnie zaginął (pandemia może była i akurat papieru zabrakło) i uczeń/późniejszy edytor z pamięci lub na postawie ustnej tradycji parafrazował ten fragment i stąd pojawiło się dziwne nie pasujące zakończenie, albo ten mistyczny uczeń/edytor uznał z jakiegoś powodu że jego zakończenie jest fajniejsze niż to które pierwotnie tam było.
źródło: comment_1585149852UnMcbEXFDM8eZMebMLOrWB.jpg
Pobierz