Dziewczyna jedzie na stopa. Po chwili kierowca pyta:
- Nie boisz się tak jeździć autostopem? No wiesz, jesteś ładna, atrakcyjna... Mógłbym wykorzystać sytuację, skręcić do lasu i...
- Wie pan, wychodzę z takiego założenia, że lepiej mieć 15 cm w dupie niż 25 km w nogach.
#medyksuchar
  • Odpowiedz
Młodziutki Szkot wraca z pierwszej randki. 
- Jak się udała randka? - pyta tata Szkot. 
- Całkiem nieźle, wydałem tylko 3 funty. 
- Uuuuuu? dużo. Za dużo! 
- Tato ale ona więcej nie miała!!!
#medyksuchar
  • Odpowiedz
Casting do filmu. Pełno ludzi przychodzi. Stoją w sali, wchodzi reżyser, patrzy na nich i zaczyna pokazywać na ludzi palcem i mówi:
- Ty...ty...
W tym momencie jakiś koleś z tyłu podnosi rękę i krzyczy:
- Ja też! Ja też.
Reżyser nie zwraca uwagi i patrzy na ludzi i wybiera dalej:
- Ty...ty też... ty....
W tramwaju tłok.
Nagle motorniczy gwałtownie hamuje, a młoda dziewczyna utraciwszy równowagę z impetem siada na kolanach księdza. Spogląda na kapłana z podziwem i mówi:
- Ho ho ho, proszę księdza!
- To nie jest żadne ho ho ho, tylko klucz od zakrystii.
#medyksuchar
  • Odpowiedz
Wnuczek do dziadka:
- Dziadku opowiedz jakąś opowieść z wojny.
- Siadaj smyku i słuchaj ... W 43 wpadli do naszej wioski Ruskie. Wszystkich mężczyzn podzielili na dwie grupy i dowódca mówi do nich:
- Tych po prawej zgwałcić, tych po lewej rozstrzelać!
- Dziadku, i co z Tobą zrobili?
- Ze mną?... Mnie zastrzelili...
#medyksuchar
  • Odpowiedz
Pewien facet miał wyjechać w delegację, ale nie był pewien co do wierności swojej żony. Zawołał więc sąsiada i poprosił, by ten, za każdym razem, gdy żona go zdradzi, wyrywał jedną sztachetę z płotu.
Wraca facet do domu po tygodniu i z wielkim zadowoleniem widzi, że płot jest taki, jakiego go zostawił, calutki i nietknięty.
Poszedł do sklepu, kupił wino, przygotował romantyczną kolację i czeka na żonę.
Kobieta wchodzi do domu i
  • Odpowiedz
Dwóch kumpli wyszło na spacer ze swoimi psami. Jeden z labradorem, drugi z jamnikiem. Jeden kolega mówi do drugiego:
- Może wejdziemy na piwko?
- Nie wpuszczą nas przecież z psami.
- Nie marudź, rób to co ja.
Pierwszy z labradorem wchodzi do środka i od razu słyszy od barmana:
- Przepraszam Pana, ale nie wolno wchodzić z psami
  • Odpowiedz
Chłopu pewnemu, gdzieś z lubelskiego
fujarka nie chciała, no wiecie, ten tego...
Z rozpaczy żonę po "głębszym" był walił
lecz nie fujarką (tym się nie chwalił)
Stwierdził, że renta mu się należy:
on leży, ch*j leży, robota leży...
  • 1040
ŻYCIE OD TYŁU
To bardzo ciekawe spojrzenie na życie... Gdyby czas płynął w drugą stronę, to byłoby tak pięknie...
Zaczyna się od tego, że kilku gości przynosi cię w skrzyneczce i oczywiście od razu trafiasz na imprezę.
Żyjesz sobie spokojnie jako starzec w domku. Stajesz się coraz młodszy. Pewnego dnia dostajesz odprawę w postaci grubszej gotówki i idziesz do pracy. He!
Pracujesz jakieś 40 lat i poznajesz uroki życia. Zaczynasz pić coraz
Kocham Beskidy
12 sierpnia
Przeprowadziliśmy się do naszego nowego domu. Boże jak tu pięknie.
Drzewa wokół wyglądają tak majestatycznie. Wprost nie mogę się
doczekać kiedy pokryją się śniegiem.

14
  • Odpowiedz
Rozmawia dwóch staruszków o grze w golfa:
- Ja - mówi jeden - lubię grać, ale mam problem... Bo jak uderzę, to nie widzę, gdzie piłka leci.
- No, to - mówi drugi - zabieraj ze sobą na pole Henia... Henio ma 85 lat, ale wzrok taki, że ho ho.
Zabrał, zatem, Henia następnym razem i mówi:
- Uważaj, będę uderzał. Patrz, gdzie leci!
Wziął zamach i uderzył... Piłka poooooszła.
  • Odpowiedz
Zaczaił się wilk na czerwonego kapturka. Gdy dziewczynka nadeszła, wilk rzucił się na nią.... i ją zgwałcił. Spodobało mu się, to ją zgwałcił jeszcze raz, i jeszcze raz. 
Po kilku następnych razach pada wycieńczony obok Kapturka. Czerwony Kapturek unosi się na łokciach i spokojnie pyta: 
- Wilku, masz ty chociaż zaświadczenie, że nie jesteś chory na Aids? 
- Pewnie, że mam! 
- No to możesz je podrzeć...
#medyksuchar
  • Odpowiedz
Przychodzi zajączek do nowootwartego sklepu misia i mówi: 
- Misiu, poproszę pól kilo soli.. 
- Wiesz zajączku, nie mam jeszcze wagi? Nasypię ci na oko?
- Do dupy se nasyp, debilu!
#medyksuchar
  • Odpowiedz
Pewien facet poszedł do psychiatry, ponieważ twierdził, że jest myszą. 
Po kilku miesiącach przyszedł zadowolony do lekarza z butelką koniaku. 
- Panie doktorze, jestem w 100% zdrowy, dziękuję panu! 
- Nie ma za co, przecież to moja praca. 
Pewnego dnia ten sam facet przyszedł na wizytę kontrolną. Z przerażeniem w głosie mówi do lekarza: 
- Panie doktorze, widziałem kota!