Wytłumaczcie mi, dlaczego tak bardzo zwracacie uwagę na podlaski dialekt i wytykacie, że mówienie np. "dla siostry" zamiast "siostrze" jest niepoprawne? Z Poznaniaków też się śmiejecie kiedy ci mówią "tej"? Ze Ślązaków też kiedy mówią "kaj idziesz?" Z górali też kiedy mówią na konia "kuń"? Inne kraje potrafią doceni różne regionalne dialekty, ale polaczkom takim jak wy zawsze coś nie pasuje. Najśmieszniejsze jest to, że taki jeden z drugim wyśmieje Białostoczanina za
@Orzech2019: Po pierwsze masz chyba jakis kompleks. Nikt w sposob negatywny nie wypowaida sie o podlaskim "dialekcie" a raczej w sposob hu,orystyczny przez pryzmat warmianina. Po drugie jestes pewny ze inne kraje tak doceniaja i nie nabijaja sie z "regionalnych dialektów"? W usa maja polewe z poludniowych "dialektów" brytole tez potrafia sie posmiac z roznic w wymowie. W skrócie nie sraj żarem bo nie masz o co
Nie wiem jak to jest u was, ale ja od tygodni nie obejrzałem żadnego całego filmiku Mexicana czy Majora. Klikam odruchowo, ale po chwili wyłączam. Kiedyś potrafiłem oglądać po kilka razy #!$%@? Mexicana lub słuchać go w tle robiąc coś konstruktywnego, a dziś nie jestem w stanie wytrwać nawet minuty. Ile można słuchać chorego psychicznie donosiciela jak pieprzy o rzeczach, o których wiemy, że nigdy nie miały miejsca lub słuchać fałszywego menela,
Ja #!$%@? xD Szanuję w #!$%@? tą monikę. Typiara wywęszyła łatwą kasę w dodatku w #!$%@? przy tym zabawy. Major się tak nakręcił na życie z mońką w krakowie, że zaczął wyzywać kononowicza na filmach jednocześnie kręcąc na siebie bicz xD Wyobraźcie sobie jak będzie się czuł jak mońka wyczyści konto do ostatniego grosza i #!$%@? go z domu śmiejąc mu się w twarz xD Czekam z niecierpliwością kiedy major zorientuje się
@Chris425: Czy nowe otoczenie go naprawdę zmieniło na lepsze, to moglibyśmy oceniać gdyby tam pomieszkał co najmniej miesiąc. Przecież on musi co kilka dni się nawąchać, a to też pozytywnie nie wpływa na atmosferę, ani na Szkolnej, ani nigdzie indziej. Major na głodzie staje się coraz bardziej agresywny i rozdrażniony, nie bez powodu przed odjazdem do Krakowa nawąchał się tak ostro, że aż narobił w gacie.