@levusek1992: wtedy nazywa się to chyba cichodajką... myślisz, że w takim wypadku można się ubiegać w US o 18% dodatek do pensji? I w sumie jak wtedy wyglądają koszty uzyskania przychodu. Czy to się wlicza w zwrot?
  • Odpowiedz
Postanowiłem tym wpisem rozpocząć (i zakończyć, ku uciesze czytelników) cykl zawierający oświecone rady dla #niebieskipasek pod tytułem #madroscnadzis - ale widać bez plagiatu się nie obejdzie ( ͡° ʖ̯ ͡°) Na mirko spotykam sporo narzekania na #rozowepaski, jak to one są niekonkretne i nie potrafią wprost odrzucić zalotów, przez co marnujemy naszą cenną energię i czas ( ͡º ͜ʖ͡º) Oczywistością jest, że gdyby nie #logikarozowychpaskow nasze życie uczuciowe byłoby o wiele prostsze..

Popatrzymy jednak na to z drugiej strony, przytoczę dla tego celu przydługie #coolstory. Na studiach zadawałem z kolegami hahazawalilemkolosa (swój trzyma się ze swoim), mieli oni koleżankę, o której ciągle opowiadali i mówili, że mnie zapoznają. Ja taki #przegryw #stuleja #tfwgf, że chyba z litości opowiadali jej jaki jestem fajny i inteligentny ( ͡ ͜ʖ ͡) Nieco elitarny wydział hir, choć kierunek olewaczy i kombinatorów - mimo wszystko te kilka literek z jakiegoś powodu robiło wrażenie - były to jednak raczej studentki inżynierii sanitarnej, ceramiki, czy innych kupokieruków.

No i nadszedł ten dzień, gdy po zajęciach (?) zaprowadzili mnie do akademika. Podchodzę do drzwi, a tam Ewa Farna donośnym głosem relacjonuje sprawy okołodziekanatowe (tzn. nie była to ona, ale porównanie zdaje mi się być trafne). Nie wiem czy znacie to uczucie, gdy chce was ktoś zjeść. Ja mam właśnie takie odczucie za każdym razem gdy widzę wywiad z Farną. Niby fajna, tylko te kilkanaście nadprogramowych kilogramów i śmiech niczym śmiech dziecka w tłusty czwartek na widok pączka () Właśnie była to jedna z takich chwil, gdy wszyscy jesteśmy pączkami. Zaproponowała żebym został na obiad. Nie wnikając jaki miałby być na nim mój charakter powiedziałem, że na mnie pora i ewakuowałem się. Swą
astralny_zlewozmywak - Postanowiłem tym wpisem rozpocząć (i zakończyć, ku uciesze czy...

źródło: comment_awBQuRpRXvPTsIU3shyg0iTwSRMH5I5f.jpg

Pobierz
A zatem sądzi pan, że pieniądze są źródłem zła? A czy zapytał pan kiedykolwiek, co jest źródłem pieniędzy? Pieniądze są narzędziem wymiany, która nie może istnieć, jeśli nie istnieje produkcja towarów i ludzie, którzy je produkują. Pieniądze są materialną formą zasady mówiącej, że ludzie, którzy chcą załatwiać ze sobą interesy, muszą to robić w formie handlu, płacąc wartością za wartość. Pieniądze nie są narzędziem sępów, którzy żądają pańskiego produktu w zamian za łzy, ani grabieżców, którzy zabierają go panu siłą. Istnienie pieniędzy jest możliwe tylko dzięki ludziom, którzy produkują.


Czy to właśnie nazywa pan złem?


Akceptując pieniądze jako zapłatę za swój wysiłek, robi pan to jedynie w przekonaniu, że zamieni je na produkt wysiłku innych. To nie sępy ani grabieżcy nadają pieniądzom wartość. Ani ocean łez, ani wszystkie karabiny świata nie mogą przekształcić tych kawałków papieru w pańskim portfelu w chleb, którego będzie pan potrzebował, by przeżyć jutrzejszy dzień. Te kawałki papieru, który powinien być złotem, są manifestami honoru - pańskiego roszczenia wobec energii producentów. Pański portfel jest manifestem nadziei, że gdzieś w otaczającym świecie są ludzie, którzy nie zdradzą zasady moralnej leżącej u podłoża pieniądza.
  • Odpowiedz
@koob: Pascal to martwy język którego nie da się i już nie rozwijają. Uczy złych rzeczy, nie ma zarządzania pamięcią a poza tym daleko mu do obiektowości. Moim zdaniem na początek Python/C++(i mówie tu o rzeczywistym C++ a nie dupie marynie typu mieszanie C/C++ jak to się w większości przypadków robi podczas nauki)
  • Odpowiedz