Film kultowy w kręgu śniących świadomie. Główny bohater podróżuje po świecie snu widząc i uczestnicząc w różnych rozmowach. Głęboko filozoficzny i dający do myślenia film. Jeśli ktoś widział, warto sobie przypomnieć, jeśli nie, warto zobaczyć. Zapraszam na filozoficzną noc dyskusji w komentarzach.

Seans tego bardzo-nisko-budżetowego obrazu okazał się fascynującą podróżą przez amerykańskie kino niezależne. Przed oczami stanął mi Kevin Smith i jego „Sprzedawcy”, Quentin Tarantino i Roger Avary oraz – przede wszystkim – Richard Linklater, wraz z całą galerią postaci powołanych przezeń do życia.