Moja pandemia. Ciąg dalszy profilaktyki bez zbędnych zakupów.
2 pudełka z wieczkiem na maski. 1. Użyte do prania. 2. Po praniu do zabrania
2. Na zdjęciu pudełko z wypranymi jak i jeszcze nieużywanymi maseczkami. W takim samym, tyle że pomarańczowym (ważne by był inny kolor pudełka, a jeśli ten sam, to z jakimiś mocnym zaznaczeniem markerem, czy czymś jaskrawym), w takim pudełku zamykanym wieczkiem trzymam sobie maseczki. W tym z wypranymi
2 pudełka z wieczkiem na maski. 1. Użyte do prania. 2. Po praniu do zabrania
2. Na zdjęciu pudełko z wypranymi jak i jeszcze nieużywanymi maseczkami. W takim samym, tyle że pomarańczowym (ważne by był inny kolor pudełka, a jeśli ten sam, to z jakimiś mocnym zaznaczeniem markerem, czy czymś jaskrawym), w takim pudełku zamykanym wieczkiem trzymam sobie maseczki. W tym z wypranymi
Sobota po obiedzie. Przez 30 lat był tu ogrodzony piach z kamieniami, na którym kopnięcie piłki skutkowało niebezpiecznym gradem na przujmującego. Nic dziwnego, że klepisko świeciło pustkami. PRL je zbudował, ale nie zdążył dokończyć. Bite trzydzieści lat marazmu! Dopiero niedawno PiS stworzyło boisko osiedlowe z prawdziwego zdarzenia. Regularnie doglądane, porządkowane. Także tak.
Ileż było wcześniej utyskiwań na atomizacje społeczeństwa, na brak prostych więzi, ileż było szyderstw