drogie mirki,
jakoś w grudniu założyłem #tinder dla beki, razem z kumplem mieliśmy podsyłać sobie najlepsze czyli de facto najgorsze fotki. Mam takich kwiatków w telefonie strasznie dużo. Może utworzę tag #kwiatkiztindera albo inne #thebestoftinder i tam powrzucam te szalone wytwory (dzieląc na kategorie: pań na widok których george clooney woła: podaj harpun!, różowe z aparycją 1/10, karyny czy wreszcie takie z rakotwórczym opisem)

jak mirki, będą chętni?