#wegry #tablicerejestracyjne #kradzieztablic Mirki, wracamy właśnie z Węgier i najpewniej na parkingu w Budapeszcie skradziono nam tablice rejestracyjne przednie. Zgłaszać jeszcze jak jesteśmy na Węgrzech? Czy nie pozwolą nam wrócić?
@antkowa: Mirki, gdyby ktoś dotarł tutaj w przyszłości. Dojechaliśmy do domu, minęliśmy ze 2 patrole policji na Słowacji i w Czechach, w sumie przejechaliśmy 4 państwa (ponad 500km) i nikt nas nie niepokoił. Spod domu zadzwoniliśmy na 112, dyspozytor wysłał do nas patrol policji. Policjanci z patrolu zażartowali co by było gdybyśmy zauważyli na Węgrzech i że chyba najlepiej udawać że się nie widziało i zgłosić dopiero w domu. Polecili
Mirki, wracamy właśnie z Węgier i najpewniej na parkingu w Budapeszcie skradziono nam tablice rejestracyjne przednie.
Zgłaszać jeszcze jak jesteśmy na Węgrzech? Czy nie pozwolą nam wrócić?