41 240 - 2 = 41 238

Generał Nil (2009) – 6/10

Nie najgorzej zagrany, nieźle nakręcony i unikający przesadnego patosu i pompatyczności – a przecież łatwo o to w przypadku polskich filmów poruszających podobną tematykę. Moim zdaniem film mógł być jeszcze bardziej brutalny. Szkoda też, że na sam koniec reżyser zaserwował nam parę kwestii i przerywników łopatologicznie tłumaczących to, co widzimy na ekranie. To chyba taki ukłon w stronę prostego, masowego
Pobierz
źródło: comment_8vSNYT5xtgtAMq1wPb5bLjSiKWQhVrd1.jpg
41 279 - 3 = 41 276

Ender’s Game (2013) – 3/10

Bajka dla dzieci. Jej oglądanie momentami brutalnie gwałci szare komórki. Zero głębi, prosta fabuła, gra aktorska na poziomie kina familijnego z lat 90. I jeszcze ten odtwórca głównej roli przechodzący właśnie mutację, z tym swoim piskliwym/ skrzypiącym głosikiem i beznamiętnym wyrazem twarzy. Tragedia. Ładna muzyka i przyjemne efekty specjalne ratują ten film przez całkowitym blamażem.

Rosemary’s Baby (1968) – 7/10
Pobierz
źródło: comment_VRwnC8wMOPLfo2dtLbRA6cA7tDeoJxKf.jpg
@RPG-7: książka jest świetna moim zdaniem - polecam. Film jest tragiczny, bo #!$%@? z niego wszystko co było fajne w książce, a resztę pozmieniali robiąc z tego film akcji dla debili. Dawno nie widziałem tak fatalnej ekranizacji.
41 301 - 8 = 41 293

Maraton kinowo-domowy z ostatnich czterech dni – z filmami nominowanymi do Oscarów. Ogólnie szału nie robią. Najlepsze wrażenie sprawiają filmy nieanglojęzyczne, które oglądałem wcześniej – Jagten (Polowanie) i La Grande Bellazza (Wielkie Piękno). Chętnie bym jeszcze zobaczył Her, Wilka z Wall Street i przede wszystkim Nebraskę.

12 Years a Slave (2013) – 6/10

Historia jest przedstawiona całkiem zgrabnie (bez patosu) i dobrze zagrana (szczególnie przez
Pobierz
źródło: comment_zgt3UmukbMyXdfGqOuaPZpPqhp7EvYDH.jpg
@gosvami: Na pewno dałoby się to jakoś prościej rozwiązać. Ale biorąc pod uwagę, że i tak korzystam z Worda, żeby zapisywać sobie wrażenia po obejrzeniu filmu, to nie robi mi to jakiegoś kłopotu ;)
41 350 - 4 = 41 346

Red Dragon (2002) – 7,5/10

Pomimo, że schemat trochę przypomina ten z „Milczenia” to film jest całkiem dobry - ładnie został nakreślony profil mordercy, trzyma w napięciu i ma satysfakcjonujące zakończenie, któremu nie zabrakło zwrotów akcji. Hopkins wypadł jak zwykle świetnie, a Fiennes stworzył postać ciekawszą niż Buffalo Bill.

The Silence of the Lambs (1991) – 9/10

Jeden z najlepszych thrillerów w historii, z genialną
Pobierz
źródło: comment_9gI2ZYjo4yPLcldUAt30idFDkujdEg8I.jpg