Niesamowicie pasjonuje mnie ewolucja wykopowego myślenia w stosunku do innowacyjnych biznesów z Doliny Krzemowej, które wywracają do góry nogami porządek, jaki wydawał nam się nierozerwalną częścią polskiego życia - tylko nie do końca w taki sposób, jak przedstawiano to na portalu śmiesznoobrazkowym.
Najpierw jest typowy dla korwinistyczno-gimboliberalnej percepcji świata smarkaty i naiwny zachwyt nad niebywałym geniuszem mitycznych panów biznesmenów miliarderów drugiego końca świata, robienie im darmowej reklamy, bronienie wielkich korporacji z pozycji szaraczka stosując argumenty o "wolnym" rynku, a potem, gdy okazuje się, jak brutalny, bezwzględny, chciwy, nieuczciwy i barbarzyński jest model biznesowy startupów i jak negatywne skutki gospodarczo-społeczne wywołuje - mamy falę nawróconych "ja zawsze mówiłem, że to gówno". Ale wcześniej daliby się pokroić dla obrony dzikiego korporacyjnego kapitalizmu XXI wieku który ich dyma bez mydełka Fa farafafa xD Case study trzech etapów.
1. #uber
Pierwszy
Najpierw jest typowy dla korwinistyczno-gimboliberalnej percepcji świata smarkaty i naiwny zachwyt nad niebywałym geniuszem mitycznych panów biznesmenów miliarderów drugiego końca świata, robienie im darmowej reklamy, bronienie wielkich korporacji z pozycji szaraczka stosując argumenty o "wolnym" rynku, a potem, gdy okazuje się, jak brutalny, bezwzględny, chciwy, nieuczciwy i barbarzyński jest model biznesowy startupów i jak negatywne skutki gospodarczo-społeczne wywołuje - mamy falę nawróconych "ja zawsze mówiłem, że to gówno". Ale wcześniej daliby się pokroić dla obrony dzikiego korporacyjnego kapitalizmu XXI wieku który ich dyma bez mydełka Fa farafafa xD Case study trzech etapów.
1. #uber
Pierwszy
Bawi szczególnie, że lwia większość polskiej prawicy to fanatyczni germanofobowie, dostający wręcz piany na pysku od wszystkiego co niemieckie i traktujący ten przymiotnik jako najgorszą obelgę -