A ja się zawsze zastanawiałam, czemu moje koleżanki tak zawsze jarały się koniami O_o

"Można konia przyzwyczaić do pielęgnacji penisa. Będę pisała siusiaka- jakoś mi to ładniej brzmi. :S

Kiedy kupiłam konia miał ok 7 lat i nikt chyba do tej pory nie czyścił mu siusiaka. Miał na nim łuszcząca się, odpadająca dużymi płatami skórę.

Kiedy tylko go wystawia, delikatnie obrywam wiszące kawałki skóry. Nie sądzę, żeby go to bolało, nawet kiedy