#przegryw #zakolakzostalchademnachwile #grubasnietakiglupy
Opowiem wam historię o tym, jak dziś jeden z waszych braci mnie zaskoczył. Ja sam siebie bardziej uważam za przegrywa niż oskiego, ale chyba w porównaniu do was, to jestem chadem (któż by nie był?). Otóż przegrywy, nieudacznicy, zakały tego tagu i portalu, niedojdy, wasz kolega i brat, którego regularnie widuję zamiatającego podłogę w jednym ze stołecznych barów popularnej sieci restauracji typu fast
owem nie do opisania okazała się być biedronka (jak mniemam, cel podróży był z tą siecią sklepów związany). Wtem, spanikowana pani spostrzegła naszego przegrywa zamiatającego resztki płynów ustrojowych oskariatu, i spytała się go jak powiedzieć po angielsku „biedronka”. Myślę sobie, #!$%@?, sam nie wiem, flying bug? No jak ja nie wiem, to ten spaślak tym bardziej nie będzie! I wtedy stał się cud na miarę tego nad Wisłą jakieś 103 lata temu,
guguszp - >owem nie do opisania okazała się być biedronka (jak mniemam, cel podróży b...

źródło: 31e8b2864753a7db3dee7e11a06c6e8ccfc4824b0accbe338dde0f2ea016c3e7

Pobierz
  • Odpowiedz