Przypomniala mi sie taka chlodna historia - kiedys mieszkalem z ziomkiem ktory lecial na grube laski (inb4 JASNE ZIOMKA), kolo byl calkowicie normalny, laseczki mniejszych gabarytow za nim lataly jak #!$%@?, a on poprostu preferowal wiekszy kaliber. Twierdzil ze duze laski sa bardziej wdzieczne. Cokolwiek.

Uganiala sie za nim jakas tam laseczka grubiutka i sie ustawili na male (duze? he he) rendez-vous. Wrocil strasznie #!$%@?, pytam sie go grzecznie co sie stalo.
@vlodar: lol. Nie chodzi o zabijanie smaku przez pikantność, bo to nie zawsze idzie w parze. Wasabi jest dobrym przykładem.

@kadma: dokładnie, szkoda... czasami te w zwykłych opakowaniach są wymięte jakby na zapleczu grali nimi w rugby :)
@YouogY: jem wszystko grillowane więc praktycznie nie jem tłuszczów innych poza tymi zawartymi w mięsie z którego tłuszcz w większości sam ścieka przez rynienki w grillu elektrycznym, na cheat day jem dużo :)