Wiecie co się właśnie stało? Dzwoniła do mnie mama Angeliki, okazało się, że dziewczyna popełniła samobójstwo. Powiesiła się, zostawiła list pożegnalny, w którym napisała, że nie może znieść szykanowania go w internecie i ciągłych snów o kupie. Brawo! Mam nadzieję, że odpowiednie kroki zostaną podjęte, zostało już złożone zawiadomienie prokuratury. Czemu nie możecie normalnie pisać, komentować, rozmawiać tylko musicie szykanować najsłabszych? Nawet sobie nie wyobrażacie co ta dziewczyna przeżywała - miała wielu